Konsultacje przez internet, czy tak naprawdę warto?

Wielu właścicieli psów czy kotów obecnie szuka pomocy przez Internet. Nie powinno się wykorzystywać tego typu kontaktu jako alternatywy wizyty w lecznicy weterynaryjnej. Proszę pamiętać, że konsultacja przez Internet nie zawsze wiąże się z odpowiedzią natychmiastową i trafną. Właściciel opisuje objawy w różny sposób, nie zawsze opis wcześniejszej wizyty u lekarza jest jednoznaczny, co może mylić konsultanta internetowego.

W wielu przypadkach, szczególnie w przypadku ostrych chorób układu krążenia czy gwałtownie pogarszającego się stanu pacjenta należy działać szybko, a nie czekać na pomoc z Internetu. Warto zastanowić się co możesz osiągnąć przez taką konsultację i czy na przykład w przypadku swoich problemów, bądź w szczególności problemów zdrowotnych swoich dzieci szukalibyście kontaktu z lekarzem przez Internet zamiast wybrać się do gabinetu. Jeśli jednak nadal ktoś preferuje taki sposób szukania pomocy, mimo że nie jest to w wielu przypadkach najszczęśliwsza i najbardziej odpowiednia forma kontaktu, poniżej przedstawiamy kilka rad dla osób korzystających z tego typu pomocy weterynaryjnej:

STANY NAGŁE. W wielu sytuacjach zagrożenia życia czy stanach nagłych pomoc internetowa nie na wiele się zdaje. Ostatnio dostaliśmy post od właścicielki kota z zatorem kończyny tylnej. Odpowiedź została wysłana tak szybko jak było to możliwe, ale zajęło to 2 dni, mogły to być dwa decydujące o życiu dni. Proszę również nie pisać o tym, że pies się właśnie dusi i co z tym zrobić. Taki pacjent nie może czekać na odpowiedź mailową, a najlepiej kontaktować się w sprawach zwierząt w stabilnym stanie i wymagających dodatkowej konsultacji czy przeprowadzenia innych szczegółowych badań dodatkowych. Staramy się odpowiadać tak szybko jak możemy, ale nie zawsze mamy na to czas od razu.

IM DOKŁADNIEJ TYM LEPIEJ. Pomoc internetowa jest tak dobra jak informacje, które dostarczysz. Jeśli ktoś prosi o pomoc w sprawie na przykład kaszlącego psa i nie podaje żadnych szczegółowych informacji – jaka rasa, wiek, okoliczności kaszlu czy innych objawów, czy pacjent jest leczony, jakie przyjmuje leki i jakie są efekty leczenia to raczej nie uzyska żadnej konkretnej pomocy. Wszystkie obiektywne dane uzyskane o Waszego lekarza (zdjęcie rtg, skany usg, opis wizyty, skany ekg, itp) mogą okazać się bardzo pomocne, tak samo jak informacje o przyjmowanych lekach, ale nie w formie „duża biała dwa razy dziennie i jedna żółta wieczorem? tylko nazwy leków.

PISZ ZWIĘŹLE. Warto napisać maila w dość zwięzły sposób. Czytanie długiego tekstu zajmującego ogromną ilość czasu z komentarzami, szczegółowymi opisami całych zdarzeń nie ma sensu. Proszę skupić się na szczegółach i zwięźle opisać problem.
OBRAZ WART JEST TYSIĄC SŁÓW. Szczególnie cenne są zdjęcia rtg, skany echo, ekg i tym podobne rzeczy.


DODAJMY JESZCZE JEDNO – FILM WART JEST MILION SŁÓW ! Coraz powszechniej w użyciu są telefony z możliwością nagrywania filmów. Jeśli zwracacie się z prośbą o ew. pomoc w przypadku duszności, problemów oddechowych, drgawek, omdleń itp. warto nagrać (jak się oczywiście da) całe zdarzenie – jak zwierzę kaszle, jak ciężko oddycha czy w jakich okolicznościach dzieją się dziwne rzeczy i postarać się to do nas dostarczyć.


TELEFON DO INNEGO LEKARZA. Staramy się dzwonić do naszych kolegów informując o stanie pacjenta i zaleceniach po konsultacji w gabinecie, zwłaszcza, jeśli opiekun zwierzęcia o to prosi. Wielu naszych kolegów docenia taki sposób udzielania im pomocy. Jednak zanim pacjent do nas nie trafi na konsultację raczej niechętnie dzwonimy do lekarza do tej pory zajmującego się Waszym psem, nie znamy stanu obecnego oraz jego sytuacji. Jeśli lekarz uzna, że warto skorzystać z naszej wiedzy to odeśle pacjenta lub zadzwoni zapytać się, co w danej sytuacji zrobić. Dużo łatwiej rozmawia się nam lekarzom jeśli wiemy o czym lub o kim mówimy.


ZADZWOŃ LUB ZOSTAW NUMER TELEFONU. Jeśli chcieliby Państwo uzyskać dodatkową pomoc lub udzielić bardziej wyczerpującej informacji proszę zostawić numer pod który mamy zadzwonić. Zwykle w takiej sytuacji, jeśli uważamy, że my możemy pomóc prosimy o kontakt telefoniczny z lecznicą lub wizytę osobiście.


A MOŻE JEDNAK PRZYJŚĆ OSOBIŚCIE ? Możemy udzielić pewnych wskazówek, ale często zwłaszcza w skomplikowanych przypadkach lub z niedokończoną diagnostyką czy u pacjentów leczonych bez rozpoznania wskazana jest osobista wizyta w lecznicy.


LECZENIE JEST ZA DROGIE. Właściciele szukający domowych sposobów leczenia lub uważający, że leczenie i diagnozowanie jest zbyt kosztowne, czy nie stać ich na wizytę w lecznicy weterynaryjnej powinni się zastanowić nad sensem posiadania zwierzęcia. Opieka na zwierzęciem to przejęcie pełnej odpowiedzialności za jego dobrobyt oraz stan zdrowia i wymaga nakładów finansowych. Posiadanie zwierzęcia nie jest obowiązkiem każdego lecz przywilejem na którego kogoś stać lub nie.


JEŚLI MASZ DALEKO MOŻEMY ZNALEŹĆ CI POMOC BLIŻEJ. Jeśli pacjent mieszka daleko od naszej lecznicy a stan pacjenta wymaga interwencji lekarza zajmującego się podobnymi problemami do naszych (kardiologicznymi, pulmonologicznymi) współpracujemy z wieloma lekarzami weterynarii w całym kraju (niekiedy i za granicą) i staramy się znaleźć w takiej sytuacji odpowiednią placówkę lub kontaktujemy pacjenta z konkretnym lekarzem w jego pobliżu.


DR. GOOGLE I LECZENIE PRZEZ INTERNET Dość popularna „instytucja paramedyczna”, tzw. dr. Google nie zawsze jest w stanie pomóc. Wielu ludzi stara się wierzyć lekarzom weterynarii w ich diagnozę i leczenie, ale często wybierają tańszą opcję szukając leczenia w Internecie lub kontaktując się z innymi opiekunami na forach pytając o podobne problemy i możliwe leczenie. Proszę pamiętać, że nie każdy przypadek jest taki sam mimo, że objawy mogą wyglądać podobnie, czasem leczenie dobiera się indywidualnie zależnie od stopnia zaawansowania choroby, stanu innych narządów (wątroby, nerek), itp. Czasem nawet diagnoza może być identyczna u różnych pacjentów, ale inne czynniki mogą wpływać na podjęcie innego postępowania i użycie innych leków. Ostatecznie nie zawsze diagnoza może być wiarygodna i co wtedy ?
W SPRAWIE NIE MOJEGO ZWIERZĘCIA. Są osoby, które proszą o poradę w sprawie zwierzęcia innej osoby. Staramy się nie komentować takich przypadków. Powstają z tego często niemiłe lub niedwuznaczne sytuacje. Dotyczy to zwłaszcza zwierząt badanych pod kątem przydatności hodowlanej. Prosimy nie pytajcie o nie swoje zwierzęta, bo nas też obowiązuje tajemnica lekarska!


KONTAKT BEZPOŚREDNI JEST LEPSZY. Proszę pamiętać, że nawet najlepiej opisany i udokumentowany przypadek zyskuje nowe fakty podczas bezpośredniego kontaktu, dlatego raczej staramy się mimo wszystko kierować pacjentów do naszej lub innej lecznicy, aby podjąć celowane i skuteczne leczenie.


HONORARIUM ZA PORADĘ INTERNETOWĄ? Jest to bardzo trudna kwestia, albowiem z jednej strony wielu z nas poświęca swój czas wolny (zwykle już mocno ograniczony obowiązkami zawodowymi czy rodzinnymi) na rzetelną odpowiedź, a z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z mocno ograniczonych możliwości tego typu pomocy, zwłaszcza jeśli nie otrzymaliśmy bardziej szczegółowych informacji tylko ogólne fakty. Wydaje nam się, że przynajmniej warto o to zapytać lekarza, który udziela takich porad.

Większość z nas zwykle nie żąda opłat za takie porady, a czasem udzielenie informacji kończy się wizytą w lecznicy, która udzieli takiej porady, co może w wielu przypadkach dawać obopólne korzyści. Niemniej jednak w ciągu wielu lat pracy w 99% przypadków osoba pytająca nie zadaje sobie trudu pytaniem o zapłatę za udzielenie porady internetowej.

Mimo tych wielu uwag i spostrzeżeń dotyczących takiego kontaktu osobom  piszącym do nas drogą mailową staramy się jednak w miarę naszych możliwości technicznych i czasowych pomagać, ale zdecydowanie lepiej jednak z chorym zwierzęciem udać się do lecznicy weterynaryjnej.

    Podziel się: