Na biegowo, na sercowo czyli Walentynki w biegu (VETCARDIA RUNNING TEAM na zawodach)

Nie samą pracą człowiek żyje.

Na codzień pomagamy sercom Waszych zwierząt, w tym biegu pomagaliśmy swojemu układowi krążenia.

Kilka minut po 11.00 wystartował w Parku Skaryszewskim I Bieg dla Par. Był to pierwsze taki bieg (na dystansie 5400 m – trzy pełne okrążenia), w którym o ostatecznej kolejności decydował sumaryczny wynik pary damsko-męskiej. Naszą ekipę reprezentowały dwie pary. Nasza anestezjolog Kasia Koprowska biegła ze swoim partnerem zawodowym – chirurgiem weterynaryjnym Rafałem Kraszewskim, którego żona (Kasia Kraszewska wraz z nienarodzonym jeszcze synem) dzielnie dopingowała zespól na trasie. Z Kasią biegł jeszcze jeden jej życiowy partner – młody kundelek Grant, który w tym samym czasie co jego opiekunka dobiegł do mety. Drugą drużynę stanowił ojciec (doktor Rafał Niziołek) wraz ze swoją córką, dziewięcioletnią Natalką.

Prz wspaniałej słonecznej pogodzie i w bardzo miłej atmosferze oraz gorącym dopingu bliskich bieg przebiegł bez zakłóceń. Organizatorzy zapewnili wiele nagród dla uczestników i to nie tylko dla wygranych, ale również dla zdobywców miejsc dalszych. Nasz zespól anestezjologiczno-chirurgiczny zdobył nagrodę za zajęcie 50 miejsca, a doktor Rafał Niziolek z córką zajęli nieco dalsze miejsce, ale był to dopiero jej drugi bieg w życiu na takim dystansie. W kubie KID ATHLETIC córka doktora Niziołka biega na krótszych dystansach.

Rafał Kraszewski (miejsce 50 jako para) 29:22

Kasia Koprowska (miejsce 50 jako para) 29:57

Rafał Niziołek (miejsce 73 jako para) 32:12

Natalia Niziołek (miejsce 73 jako para) 32:12

Łącznie ukończyło bieg 98 par.

Dodać należy, że niestety choćbyśmy się bardzo starali pierwsze miejsce było nieosiągalne. Wygrała para Iwona Lewandowska (mistrzyni Polski na 5 i 10 km) z wynikiem 17:27 oraz Rafał Bernardelli. Łączny czas zwycięzców to  34:05 (nasze czasy to 59:19 i 1:04:24).

Ale w tym biegu liczyło się to że wystartowaliśmy i dobiegliśmy wszyscy w dobrych nastrojach.

Do następnego biegu…